poniedziałek, 24 stycznia 2011

Tymbaliki z wędzonego łososia



Sałatka z ryżem generalnie najlepiej mi się nie kojarzy i raczej za nią nie przepadam. Zazwyczaj występuje na domowych imprezkach w zestawie z tuńczykiem i różnymi warzywami, jest sucha i bez wyrazu. Sam nawet nie wiem co mnie naszło żeby sobie coś takiego przyrządzić, ale…. zrobiłem i muszę przyznać, ze było całkiem niezłe. Tak więc przedstawiam swoją wersję sałatki ryżowej, a w zasadzie pomysł na nią, bo składniki do jej wykonania można użyć w zasadzie dowolne, w zależności od upodobań.














Przygotowanie:

Ugotować ryż al dente przelać zimną wodą i odstawić. Pokroić składniki farszu w drobną kostkę, dodać do ryżu i zmieszać wraz z sokiem z cytryny i niewielką ilością majonezu, tak aby tylko zespoił całą mieszankę. Tak przygotowanym farszem należy napełnić wysmarowane wcześniej oliwą i wyłożone folią spożywczą i łososiem foremki. Następnie zamknąć od góry plastrami łososia zwinąć folią i odstawić do lodówki. Przed  podaniem wyciągnąć z foremki i pozostawić chwilę, aby danie się trochę ogrzało. Tutaj podaję link do zdjęć z wyrobu teryny, bo technika jej wykonania jest w tym przypadku bardzo zbliżona. Ilości składników nie podaję, bo wszytko robiłem na oko, poza tym trudno w tym przypadku o jakieś konkretne proporcję, to kwestia smaku.


Składniki:

wędzony łosoś
ryż basmati lub jaśminowy
feta
świeży ogórek
seler naciowy z listkami
sok z lemonki lub cytryny
kapary
majonez
oliwa EV

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Comber z królika

Oto i dalszy ciąg moich zmagań z królikiem. Jak pisałem w poprzednim przepisie zwierzę nie było zbyt duże a jego comber połknął bym sam w jednym posiłku. Żeby więc nakarmić dwie osoby musiałem coś do niego dołożyć, a ponieważ lubię wszelkiego rodzaju rolady stało się jasne, że trzeba będzie coś w ten comber zawinąć. Stanęło na wątróbkach z królika, bo bardzo mi ostatnio przypadły do gustu, a reszta czyli jabłko, boczek i szałwia przyszły jakoś same. Przedstawiam więc roladę z królika z jabłkiem i szałwią. 

Przygotowanie:

Comber wytrybować z kręgosłupa i innych kości pozostawiając skórę z jamy brzusznej, bo bardzo się przyda przy formowaniu rolady. Pozbawione kości mięso przecinamy wzdłuż kręgosłupa na dwie części i układamy je obok siebie, na folii i plastrach cienko pokrojonego boczku tak aby schab tworzył jedną linię. Tak przygotowane mięso odstawiamy i bierzemy się za przygotowanie farszu. W tym celu dzielimy wątróbki na pół, jedną połowę rozdrabniamy na gładką masę w blenderze, a drugą kroimy w kostkę. Dodajemy pokrojone w podobnej wielkości kostkę jabłko, posiekane liście szałwii, jajko, tartą bułkę, pokrojoną drobno i podsmażoną cebulę, część boczku, solimy, pieprzymy i wyrabiamy na dość zwartą masę. Wykładamy ją następnie na przygotowanego wcześniej królika i zwijamy folią w „cukierka”, po czym gotujemy w wodzie ok. 30 min, wyciągamy, studzimy i wkładamy do lodówki do pełnego schłodzenia. Kiedy już stężeje wyciągamy, odklejamy i zachowujemy powstałą na roladzie galaretkę, a następnie smażymy na złoty kolor. Po wyciągnięciu rolady z patelni dodajemy do niej zachowaną galaretkę, trochę bulionu i redukujemy przyprawiając na końcu solą i pieprzem tworząc w ten sposób sos do polania rolady. Technikę zawijania rolady wraz ze zdjęciami przedstawiłem już wcześniej w innym przepisie więc jakby ktoś chciał podejrzeć to zapraszam tu. Sposób podania dowolny, co kto lubi. Ja zrobiłem to z pure i brukselką gotowaną na parze. 

Składniki dla dwóch osób:

1 comber z królika
200 g wątróbek z królika lub innych
1 średnie jabłko
1 średnia cebula
liście szałwii, najlepiej świeżej (ilość do smaku)
150g wędzonego boczku w cienkich plasterkach
kilka łyżek bułki tartej
1 małe jajko
sól, pieprz


Królik w śmietanie

Zrobienie czegoś z królika chodziło za mną już od dawna, zwłaszcza, że jest dość łatwo dostępny w wielu supermarketach. Nawet mięsożerca, a już na pewno taki, który choć trochę myśli o swoim zdrowiu i stara się nie jeść zbyt dużo czerwonego mięsa przeżywa chwilę znudzenia. No bo ile w końcu można jeść kurczaki czy indyka. Zważywszy na swoją umiarkowaną cenę królik wydał mi się dla nich ciekawą alternatywą. Kupiłem więc sztukę, podzieliłem na porcję i przystąpiłem do działania, mając w pamięci jakiś przepis z jednego z brytyjskich programów kulinarnych na BBC.

Przygotowanie:
Królika podzielić na części: nogi, przednie łapy i comber, czyli środkową część krzyżowa
ze schabem. Mój okaz akurat nie był zbyt wielki bo ważył ok. kilograma i po odłożeniu na inną okazję combra okazał się być odpowiedni do przygotowania posiłku dla dwóch osób, no może dwóch głodnych osób bo porcje były solidne. Tak przygotowane, posolone i popieprzone kawałki oprószyć mąką, podsmażyć na patelni i odstawić. Następnie na tej samej patelni smażyć przez chwilę cebulę, czosnek, pora, selera naciowego, dodać tymianek, szałwię, dolać białe wino, bulion i zagotować. Dodać kawałki podsmażonego królika i dalej gotować ok. godziny. Wyciągnąć mięso, dodać świeżo rozgnieciony czosnek, śmietanę i zagotować. Przetrzeć przez sito sos pozbywając się warzyw, dodać królika, zagotować, zredukować i przyprawić do smaku solą i pieprzem. Na drugiej patelni podsmażyć grzyby dodając do nich natkę pietruszki i wyłożyć je na królika. Podawać z ryżem lub ziemniakami. 



Składniki dla dwóch osób:

kawałki królika  
4 ząbki czosnku
1 mała cebula
½ średniego pora
1 łyżeczka suszonego tymianku
2 łyżeczki suszonej szałwii
chlust białego wina
150-200 ml słodkiej śmietanki (18-30%)
ok. 200 g jakiś grzybów
oliwa do smażenia  
1 łyżka natki pietruszki


niedziela, 9 stycznia 2011

Tarta z camembertem, szpinakiem i pomidorami


Kolejna tarta i kolejna pozycja dla bezmięsnych. Nie ma nawet co się o niej zbytnio  rozpisywać, bo temat tart jest już dla wszystkich kulinarnych entuzjastów aż nadto oczywisty, a zakładam, że tacy właśnie zaglądają na blogi o gotowaniu. Nie mniej jednak postanowiłem zamieścić ten przepis , bo zestaw dodatków w nim użytych wydaje mi się bardzo trafiony i być może znajdzie się ktoś kto na niego jeszcze nie wpadł. 

Przygotowanie:

Zrobione uprzednio ciasto rozwałkować na grubość ok. 5 mm, ułożyć w formie i podpiekać ok. 10-12 min w temp. 180C, przesmażając w tym czasie na patelni szpinak z czosnkiem, soląc go i pieprząc. Kiedy ciasto mamy już wstępnie upieczone wykładamy na nie warstwę szpinaku i układamy na nim plasterki pokrojonego na cienkie plastry camemberta na przemian z plastrami pomidora. Całość polewamy zalewą powstałą ze zmieszania jajka, śmietany, parmezanu, soli i pieprzu i pieczemy ok. 25 min w temp. 180C


Składniki:

kruche ciasto
krążek sera Camembert 125-150g 
250g  świeżego szpinaku
2 średnie pomidory
1/3 kubka parmezanu
150-180gt słodkiej śmietanki
1 jajko
sól, pieprz

wtorek, 4 stycznia 2011

Krewetki






































Sposobów na przyrządzanie krewetek można znaleźć całe mnóstwo i sam wiele z nich miałem już przyjemność przetestować, ale muszę przyznać, że jednak ten który prezentuję poniżej będący chyba jednym z mniej skomplikowanych przypadł mi do gustu najbardziej . Już nawet nie pamiętam gdzie go poznałem i czy w ogóle musiałem go poznawać, bo dodatki takie jak czosnek, chilli i natka to chyba oczywistość i czysta klasyka w przyrządzaniu owoców morza. Krewetki tak przyrządzone mogą wraz z grzankami lub bagietką stanowić przystawkę, albo po dodaniu do nich spaghetti bardziej konkretne danie. Należy jedynie pamiętać żeby kupować te duże i w kolorze szarym czyli nie gotowane lub parzone, bo mają w sobie więcej smaku, zwłaszcza ich pancerze. Można je wykorzystać tak jak ja dla wzbogacenia go lub przy obraniu większej ilości ugotować z nich zupę, taki jak robią to w restauracjach. W każdym razie ich wyrzucanie to czyste marnotrawstwo. Białe wino do tego zestawu to kolejna oczywistość:) 


 
Przygotowanie:

Krewetki rozmrozić, obrać ze skorup, wmieszać z częścią oliwy, posiekaną chilli, czosnkiem i odstawić na pół godziny. Pozostałe skorupy wrzucić do rondla zalać połową kubka wody, gotować odparowując ją aż pozostanie ok. 50ml wywaru i odstawić. Następnie na mocno rozgrzaną dużą patelnię z pozostałą oliwę z oliwek wrzucić krewetki i smażyć ok. 30 sek. (polecam podzielić je przynajmniej na części, w zależności od wielkości patelni, żeby się smażyły, a nie dusiły), dodać posiekany czosnek, chilli, podrzucić i smażyć kolejne 30 sek. Wlać wino, wywar pozostały z gotowania pancerzy, masło, natkę pietruszki i zagotować doprawiając na końcu szczyptą soli i sokiem z cytryny. Podawać od razu. Oliwy i masła na pozór wydaje się być dość dużo, ale kiedy zaczniecie w nich maczać bagietkę zrozumiecie, że jest w sam raz. Smacznego życzę.














Składniki dla czterech osób:
1 kg mrożonych krewetek 16/20
2 średnie czerwone papryczki chilli
kilka ząbków czosnku
½ kubka oliwy EV
sok z cytryny do smaku
chlust białego wina
50-70g masła
½ pęczka posiekanej natki pietruszki
sól